Niewiele potraw i wypieków może pochwalić się tak długą historią. O obwarzanku krakowskim pierwsza wzmianka pojawia się już w 1394 r., czyli w czasach rządów Władysława Jagiełły. Według przekazów i opowieści był przysmakiem, po który sięgała królowa Jadwiga, a Władysław Jagiełło kazał wysłać na miejsce bitwy pod Grunwaldem aż 16 wozów wypełnionych krakowskimi wypiekami. 

Nie każdy mógł wypiekać obwarzanki. Zajmowali się tym piekarze posiadający specjalny przywilej. Należeli do elity swojego zawodu i byli też w gronie najbogatszych rzemieślników. 

Przez wieki obwarzanki towarzyszyły mieszkańcom Krakowa oraz przybywającym do miasta gościom. Dziś są atrakcją turystyczną i zostały wpisane do Rejestru Chronionych Oznaczeń Geograficznych, co oznacza, że można je wypiekać tylko tu i należy przy tym zachowywać określone zasady i ściśle trzymać się przepisu. Pod koniec 2024 r. obwarzanki zostały laureatem konkursu i otrzymały certyfikat „Pamiątki z Regionu” podczas targów Polskiego Produktu Turystycznego. 

Niemal każdy region czy większe miasto ma swoją specjalność kulinarną, z którą jest kojarzony. Toruń słynie z pierników, Lublin z cebularzy, do Poznania jedzie się na rogale świętomarcińskie, a do Kazimierza Dolnego po maślane koguty. Czego skosztować w Krakowie? Małopolska kuchnia to bogactwo smaków, od oscypka po obwarzanki. Można go kupić na stoiskach w centrum, a także w piekarniach. Można też zobaczyć jak powstaje i samodzielnie upiec swój własny obwarzanek. Wystarczy wybrać się do Żywego Muzeum Obwarzanka.

Krakowskie obwarzanki – w czym tkwi ich sekret

W pierwszej chwili wielu patrzących na obwarzanki zastanawia się czym różnią się od zwykłych bułek. Niby wyglądają podobnie. Zarumieniona skórka, posypane makiem, czarnuszką, solą lub sezamem. Pleciony okrąg pachnie i zachęca do skosztowania. Wystarczy jednak ugryźć, by przekonać się, że ciasto jest inne niż w zwykłej bułce. 

I tu właśnie jest cała tajemnica. Uformowany z bardzo prostego ciasta z mąki, osolonej wody i drożdży obwarzanek przed pieczeniem zanurza się we wrzącej wodzie. Stąd właśnie wzięła się jego nazwa – obwarzanie, czyli wsadzenie do wrzątku. Po takiej operacji skręcony pierścień jest posypywany i ląduje w piecu na ruszcie. Po tym można też łatwo odróżnić podróbkę – nie ma ona na spodzie charakterystycznego wzoru rusztu.

 

Żywe Muzeum Obwarzanka

Co innego jednak kupić obwarzanka, choćby najlepszego w piekarni czy ze straganu, a co innego wykonać go samodzielnie. W ten sposób najlepiej można poznać tajemnice wypieku, a własnoręcznie przygotowany wypiek zawsze smakuje najlepiej. 

Na ulicy Paderewskiego w Krakowie działa od 2017 roku Muzeum Obwarzanka zorganizowane w formule żywego muzeum. Nie ma tu wystawy, którą zwiedza się z przewodnikiem. Krakowski wypiek poznaje się podczas samodzielnego przygotowywania. Każdy może spróbować swoich sił w skręceniu wypieku, a obsługa wkłada go do wrzątku i do pieca. Każdy opuszcza muzeum ze swoim własnym wypiekiem i dyplomem czeladnika. Oczywiście wizycie towarzyszy opowieść o krakowskim obwarzanku i tradycji jego wypieku.

Raz w roku Muzeum organizuje wspólnie z krakowskimi piekarniami Obwarzanek Day. Odbywają się wówczas imprezy promujące krakowski wypiek tradycyjny, spacery i warsztaty. 

Wizytę w Żywym Muzeum Obwarzanka należy zaplanować z wyprzedzeniem, szczególnie w sezonie. Dostanie się na nie „z marszu” jest prawie niemożliwe. Na stronie https://www.muzeumobwarzanka.com/ można dokonać rezerwacji na warsztaty indywidualne (samodzielnie, z rodziną, znajomymi). Natomiast dla grup wymagana jest oddzielana rezerwacja przez formularz. Warsztaty trwają około godziny. To jedna z wyjątkowych atrakcji Krakowa, która pozwala poznać historię i sekrety tego tradycyjnego wypieku.

 

 

 

polecamy:

partnerzy: